Dodano: 2013-03-15
Chłopczyk nazywa się Charlin Choumichoua urodzony 12.02.2006 w Ndiembou. Mama Motio Madlene praktycznie jest niewidoma, widzi tylko cienie, sama jest pod opieką innych ludzi. Charlin chodzi do zerówki - mówi po francusku. Chłopak ma chore nóżki, są zdeformowane stopy i częściowo piszczele. Na razie niewiadomo co to za choroba. Rodzina żyje bardzo biednie. Na dzień dzisiejszy jesteśmy pewni po konsultacji z S.Orencją, że chcemy pomóc temu dziecku operując mu nóżki.
W roku 2012 przy pomocy finansowej jednego ze sponsorów z Gdańska zoperowana została jedna dziewczynka, która po złamaniu nogi nie chodziła, dziś chodzi do szkoły ze swoimi rówieśnikami, nadrobiła braki w nauce.
Dlatego , Kochani prosimy Was o pomoc. Jest nas prawie 700 osób obecnych na fanpage Młodych dla Kamerunu. Nie miejcie wyrzutów jeśli ktoś nie może wspomóc finansowo. Twoja modlitwa będzie ogromną pomocą, zatem o to prosimy w pierwszej kolejności.
Siostry przekazały, że potrzeba około 1000 euro. Sama operacja będzie kosztowała mniej, ale później trzeba dziecko odpowiednio odżywiać i rehabilitować.
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć ten dodatkowy cel – prosimy o kontakt z koordynatorem projektu
Dane na http://www.mlodzidlakamerunu.pl/kontakt